poniedziałek, 14 lipca 2014

Prolog

 1000 500 vampire academy zoey deutch lucy fry vaedit VAgif

-Rose. Czy myślisz, że Adam może włóczyć się pod naszym oknem z kolegami?-  Lissa nie przestawała mnie zaskakiwać w ostatnich dniach za dużo się przejmowała nagłym wtargnięciem strażników.  Morojka stała przed oknem w sypialni.
-Adam? on ma jakiś kolegów?- Adam to bardzo dziwny współlokator. Jednak na nasze szczęście zadawał mało pytań. Generalnie tylko był w tym mieszkaniu "duchem" ledwo go widziałyśmy.
-Dlatego się pytam. Zresztą pewnie wpadam w paranoje.- Lissa spochmurniała.  Była zdołowana nie tym, że możemy w każdej chwili wrócić do akademii, tylko tym, że ten nieszczęsny sąsiad nie jest zbytnio towarzyski. Koszmar.
 Podeszłam do okna i zobaczyłam dwie postacie ubrane całe na czarno. Adam mimo swojej mrocznej osobowości nigdy nie zadałby się z osobnikami typu "zrobisz to co każę, albo rozwalę ci twarz" Adamowi jednak nie ma czego rozwalać. Był brzydki jak cholera.
  Spojrzałam na dwa cienie i nagle podskoczyłam. Dzwonek do drzwi wołał, że mamy niezapowiedzianego gościa. Spięłam się.
-Poczekaj tu.- rozkazałam Lissie. Podreptałam i otworzyłam, a w drzwiach ukazał się mężczyzna. Powyżej dwudziestki. Włosy miał proste i czarne jak noc.
-Kim ty do jasnej cholery jesteś?- może to nie było miłe przywitanie, ale to nie ja pukam do domu wampirzycy i jej ochroniarza w środku nocy.
-Strażnikiem.- mogłam się domyślić po ubiorze. Jednak zwracałam uwagę na coś innego. Twarz, była wręcz przeciwieństwem Adama. Ta twarz była piękna.
  Otrząsnęłam się z dziwnych myśli. To obcy.
-Mam za zadanie sprowadzić...
-Księżniczkę Dragomir do Akademii Św. jakiegoś tam... znam tę kwestię na pamięć.  Dziękujemy za powiadomienie, że nadal nas szukacie. A teraz z łaski swojej musisz zmierzyć się ze mną, żeby Lissę stąd wyciągnąć. - Byłam świadoma, że rozwali mnie swoją zwinnością i tak dalej. W końcu nie trenowałam już dwa lata. Strażnik po prostu mnie odepchną, a następnie wszedł do mieszkania.
-Bezczelność.- skwitowałam po czym rzuciłam się mu na plecy. Od razu się odwrócił i złapał mnie za nadgarstki. Tak, to by było na tyle. Zostałam przyłapana. Nie dałam rady go pokonać. On był doświadczonym strażnikiem.
-Dimitri Belikov!- krzyknęła Lissa. Jak?- Rose! co ty wyprawiasz!- skarciła mnie. Oni się znali? nie mam pojęcia jakim cudem, ale postanowiłam nie wierzyć żadnemu. Ukrywała przede mną, że zna tak przystojnego faceta. Okrucieństwo.  Wyprostowałam się dumnie. Mimo przegranej nadal miałam nienaruszoną fryzurę. Jeśli można tak nazwać po prostu rozpuszczone włosy.  
-Panienko Dragomir muszę panią sprowadzić do szkoły.- tłumaczył. Lissa stała spokojnie. 
-Czekam.- stanowczo przerwałam ciszę. Dimitri i Lissa zwrócili na mnie wzrok.- na wyjaśnienia.- dokończyłam.
-Rose, bo ja... ja znam strażnika Belikova. Poprosiłam, żeby...
-Żeby przybył tu ze swoja bandą zapyziałych snobów i zwrócił nas do akademii? Coś ci to nie wyszło! Nigdzie się nie wybieram. Ty również. - stanowczość w moim głosie przypomniała jej dlaczego w ogóle się tu znalazłyśmy. Uciekłyśmy ze szkoły. A ona chciała wrócić.
-Przykro mi... Rose!- nagle z nie wiadomego powodu zaczęła wrzeszczeć. 
   A potem zapadła ciemność. Wiedziałam, że Akademia dla wampirów nie przyniesie żadnych przywilejów, ale żeby ogłuszyć a potem wepchać do samochodu? to chyba przeszło nawet ich oczekiwania. Akademia wpajała, że trzeba się umieć obronić. Przed straceniem przytomności zdążyłam kogoś kopnąć w twarz. I to był chyba Dimitri Belikov.

8 komentarzy:

  1. Lubię Rosi =D tak wiem od razu mówię, że ją lubię, ale tak jest. Wpasowała się w mój gust =D ma charakterek ^.^
    Trochę wiemy, trochę nie. Cóż prolog wykonany na 5 =) jak dla mnie oczywiście. Wkradło się kilka błędów, ale każdy je popełnia. Gdzieś brak kropki itp. Mam dla ciebie radę: po myślnikach od dialogów stawiaj spację. Wiem to nie jest jakiś błąd, ale lepiej wygląda. A i jeśli wypowiada się narratorka, bo widzę, że masz narrację pierwszoosobową to nie stawiaj kropki. Znaczy się jeśli chcesz :D bo jeśli nie to mnie zignoruj :P
    Nagłówek spoko... dobra żart. Nagłówek jest super ^,^ kolorystyka jest nie za ciemna, ale nadaje mroczności.
    Tylko mam zastrzeżenia do opisu... po 'za' jest kropka i po 'duszy' także. Nie wiem czy to już tak było czy nie, ale chyba nie powinno tak być... tak wiem czepiam się. Cała ja :D
    No to czekam na nexta, bo nie odpuszczę następnych rozdziałów ^.^
    Zapraszam też do siebie choć nie zmuszam, gdyż to zwykłe opowiadanie o miłości, nastolatkach itp. itd. W dodatku moje to już zupełne dno xD
    ale jak coś to i tak zapraszam :D
    A i będziesz mnie informowała? Niedługo powstanie zakładka spam więc będzie gdzie =D

    Pozdrawiam i przepraszam, że się rozpisałam ^^"
    Życzę też weny, weny i weny :D

    Kunegunda

    http://zaczarowac-wiatr.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. O ej XD Dziękuję <3 przyznaję, że mam straszny problem z tymi kropkami i przecinkami. Ja również dodam cię jako proponowane blogi. I zaobserwuje. :D

    OdpowiedzUsuń
  3. "Przed straceniem przytomności zdążyłam kogoś kopnąć w twarz. I to był chyba Dimitri Belikov." I tym zdobyłaś sobie mnie jako czytelnika. ;) Troszkę niewygodnie się czyta, ale to mój fetysz. Tekst z lewej strony jest o stokroć wygodniejszy. Ewentualnie troszkę rozszerzyć ten co jest. Banner świetny choć szkoda, że nie własny. Standardowo zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Haha mnie również zdobyłaś ostatnim zdaniem xd Bardzo ciekawie się zapowiada :D Oby tak dalej :) Mogłabyś informować mnie o nowych rozdziałach najlepiej na TT, jeżeli masz? Z góry dziękuję :) Powodzenia xx

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam Twittera, ale go raczej nie używam. Wole fb. Zapraszam na Adminkę Bad elf i Anioły Upadają Rose ;) A i Adminke Kale! Tam dowiesz się wszystkiego o rozdziałach ;)

      Usuń
  5. Bardzo obiecujący prolog, z chęcią będę czytać. :)

    biala-koszulka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Prolog bardzo zachęcający, lecz zaglądając tu byłam przekonana, że historia ''Akademii Wampirów" będzie przez Ciebie kontynuowana od momentu zakończenia ostatniej części, a nie będzie to własne opowiadanie na podstawie tego, czyli jak poznali się Rose i Dymitr, itp itd. ;)
    Ale każdy woli inaczej. ^^

    Wychwyciłam kilka błędów interpunkcyjnych, ortograficznych, a nawet językowych, ale uczymy się na własnych błędach, prawda? :)
    I wcale nie mam zamiaru Cię krytykować, czy coś. Po prostu zwracam uwagę. ;)
    Muzyka pasuje do klimatu bloga, szablon jest ok, ale mogłabyś poszukać w szabloniarniach jakiegoś o tematyce "Akademii Wampirów". Wtedy blog byłby bardziej tematyczny, tak, jak np. tutaj: http://akademiawampirow.blogspot.com
    Ale to tylko taka moja uwaga, nie musisz się do niej zastosowywać. :)

    Ogólnie blog bardzo mnie zaciekawił i na pewno będę tutaj zaglądać częściej. :)
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie. :)

    http://another-history-of-tvd.blogspot.com/
    http://maagia-ksiazek.blogspot.com/

    PS. Radzę Ci wyłączyć weryfikację obrazkową w ustawieniach, gdyż przy dodawaniu komentarzy jest ona irytująca. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. dziękuję z komentarz :) A szablon wybrałam taki ponieważ doszła nowa bohaterka i kto czytał rozdział 7 ten wie o co chodzi, ale rozumiem :) i spróbuję wyłączyć tą weryfikację

    OdpowiedzUsuń